KABARET
Komentarze: 1
Mam dzis bardzo dobry humor. Bylam sobie dzisiaj w szkole po mojej jedniodniowej chorobie i dowiedzialam sie, ze Kabaret. w ktorym wystepowalam i ktory przygotowywalam byl jednym z najwiekszych show na Akademii. Nauczyciele mowia ze bylo swietnie, uczniowie szkoly tez. Moge powiedziec, ze jestem bardzo i to bardzo dumna z calej grupy, ktora ze mna wystepowala. Kocham was Misiaki i bardzo dziekuje za ostatni nasz wystep. I czekam na akademie, w ktorej wy bedziecie zegnac czwartoklasistow. Bo wiem ze przygotujecie cos rownie dobrego a nawet cos lepszego niz nasz ostatni wystep. A mnie nie pozostalo nic innego, niz wziasc sie do nauki. Chociaz liczac te dwie osiemnastki ktore mnie teraz czekaja, to nie chce mi sie za bardzo uczyc. No ale coz zrobic. Takie jest zycie. Troche mi smutno ze juz nie wystapie w zadnej akademii. Te wystepy byly dla mnie bardzo wazne. Uwielbiam stac na scenie i wcielac sie wrozne postacie. Uwielbiam blask reflektorow. Uwielbiam ludzi siedzacych na widowni. I uwielbiam stac za kurtynami w czasie przedstawienia i wychodzic na scene czujac w sercu treme i podniecenie. To jest poprostu piekne! LIFE IS BEAUTIFUL!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Moglabym tak cale zycie. Ale pomimo mojego wielkiego optymizmu, nie wierze w siebie na tyle, aby zdawac do Szkoly Teatralnej. To chyba tyle na dzis. Papatki!
Dodaj komentarz